Gorąco. A w taki upał – nie ma to jak usiąść przy maszynie i uszyć kocyk :)) Niewielki, lekki, motyli… Tym razem wybrałam tkaniny, których widok oprócz ogromnej przyjemności, przywodzi na myśl morską bryzę, chłodną wodę. Od dawna miałam w szafie nieduży zestaw Gossamer Art Gallery Fabrics. Pastelowy, ale nie słodki, delikatny ale nie mdły. Śliczny.
We have hot summer here (at last). There is no better time, for sewing a small quilt. Not too big, not too heavy, full of butterflies… This time I have chosen Art Gallery’s Gossamer. A beautiful collection of airy, cool fabrics designed by Sharon Holland. Gossamer is frosted but no dull, sooo pretty!
Od pewnego też czasu chciałam wykorzystać prosty wzór z kwadratów, z kontrastującymi narożnikami. Ułożone w odpowiedni sposób tworzą kształty przywodzące na myśl motyle. To bardzo wdzięczny i łatwy wzór, według mnie idealny dla zaczynających przygodę z patchworkiem.
This simple square pattern was on my to do list for some time. Squares with contrast corners arranged to look like butterflies. The pattern is quite easy, jolly and I guess perfect for begginers.
Gossamer uzupełniłam jednokolorowymi bawełnami: Ash i Pond (Kona Cotton) oraz jednym z wzorów z fantastycznej kolekcji Doe Carolyn Friedlander.
I have added Ash and Pond Kona Cottons and one fabric from Carolyn Friedlander’ Doe.
Tył kocyka to niezastąpiona Britten Nummer – mam tylko nadzieję, że dobrze znosi liczne prania, co nieuchronne w przypadku kocyków dla najmłodszych… Lamówkę zrobiłam z kolejnej ukochanej tkaniny z szafy – Indelible (też AGF).
For the back I picked irreplaceable Britten Nummer from Ikea – I hope that this fabric likes lot of washing (which is inevitable as this is a quilt perfect for newborn). Binding is made from another text print – AGF’ Indelible.
Najwięcej zabawy sprawiło mi pikowanie (?!) Zaczęłam oczywiście od rombów, po czym stwierdziłam, że chciałabym nieco podkreślić kształt motyli, więc zrobiłam im obwódki. Nadal czułam niedosyt, w związku z czym z wolnej ręki zrobiłam pętelki na skrzydełkach, takie niby oczka. I o dziwo, ta część pikowania okazała się najbardziej zabawna.
Quilting was the most enjoyable part of making this patchwork (quite surprising for me). I have started with regular diamond grid. Then I have added lines around butterflies. I felt that it is not enough, and have done some loops on butterflies’ wings. That was the best part of quilting!
I ledwie odeszłam od maszyny a tu ciach – okazało się, że szykuje się nowa szyciowa zabawa. Tym razem u Gosi z bloga Quilts My Way, przez całe wakacje trwa zabawa pod nazwą:
Zgłaszam się ochoczo, tym bardziej, że mój kocykowy błękit wpisuje się w obowiązkową paletę (o wakacyjnej nazwie koloru „pond” nie wspominając…).
Just after I have turn off my sewing machine I found out that Gosia from Quilts My Way announced summer sewing party. I am linking my butterflies, cause it’s summer and I have Kona’s Pond in it (from suggested color scheme)!
Cały kocyk ma 87x119cm (34 x 43 cale).
Wypełnienie i nici bawełniane.
Quilt measures 34 x 43 inches
Cotton batting and thread
Super kocyk! I jestem pelna podziwu, ze chcialo Ci sie szyc w taki upal…
PolubieniePolubienie
Jest świetny, zwłaszcza te pętelki na motylkach bardzo mi się podobają 🙂 Życzę powodzenia w konkursie 🙂
PolubieniePolubienie
Jesteś niesamowita! Ja jeszcze nie zdążę pomyśleć, a Ty już rach – ciach – bach!! masz uszyte! 🙂 Brawo!!
Motyw „motyli” bardzo wdzięczny – zwłaszcza ten jeden egzemplarz, który postanowił wybić się od pozostałych i polecieć w przeciwnym kierunku :)) Bardzo fajnie przełamał całość! Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia!
PolubieniePolubienie
Pingback: 2015 Skończmy to razem/ 2015 Finish Along Q3 | betyipiernaty
Świetna robota !!! Właściwie wszystkie użyte tutaj tkaniny, są z moich ulubionych kolekcji,a ta,którą wybrałaś na tył jest po prostu cudna 🙂
Całość przepięknie się prezentuje !!!
PolubieniePolubienie
Podpisuję się pod słowami Katarzyny 🙂 Rach – ciach i ledwo serduch skończone a tu kolejne cudeńka 🙂 Motylki są świetne. I kolory. Podoba mi się 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo ładny kocyk!
Motylki to (przynajmniej dla mnie) motyw bardzo dziewczęcy, a Tobie udało się go świetnie odświeżyć je dzięki wykorzystaniu błękitów 🙂
Pozdrawiam
Kamila
PolubieniePolubienie
Jestem zauroczona Twoim pikowaniem. Tak fajnie podkreśla wzór quiltu. No i te tkaniny… Ach! 🙂
PolubieniePolubienie